Chociaż podstawą konsekwencją niewykonania umowy jest odpowiedzialność na gruncie prawa cywilnego, to jednak dla niektórych wierzycieli jest to niewystarczające i chcą pociągnąć dłużnika do odpowiedzialności karnej. Dzieje się tak zwłaszcza w sytuacji wręczenia przedpłaty.
Czy dłużnik ma czego się obawiać?
Odpowiedź na to pytanie jest niejednoznaczna. Przede wszystkim w żadnej sprawie nie można przewidzieć z góry jej wyniku, ale pewne wskazówki można odnaleźć między innymi w poglądach wyrażanych w orzecznictwie. Takie zachowanie może w pewnych sytuacjach traktowane na przykład jako przestępstwo oszustwa, stypizowane w art. 286 § 1 KK. Zgodnie z tym przepisem kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. „Rzecz (…) w tym, że w chwili zawierania umowy wywiązanie się z jej warunków przez sprawcę było nierealne z powodu jego sytuacji majątkowej, i gdyby druga strona (pokrzywdzona) znała tę sytuację, umowy by nie zawarła i nie rozporządziła mieniem. Uczyniła to jednak, bo została wprowadzona w błąd przez sprawcę albo wyzyskał on jej błędne mniemanie, co do sytuacji majątkowej sprawcy” (por. post. SN z 14.05.2019 r., II KK 265/18, Legalis). Konieczne jest w takiej sytuacji rozważanie, czy przyjęcie przedpłaty nastąpiło w celu zawarcia tak naprawdę umowy fikcyjnej, bowiem takiej, która nigdy nie miała zostać wykonana.
Orzecznictwo sądowe a niewykonanie umowy
Dalej, takie zachowanie bywa niekiedy kwalifikowane jako przywłaszczenie, które w formie podstawowej, określonej w art. 284 § 1 KK, zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Jest to jednak wysoce sporne. Taką możliwość uznały m.in. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w wyroku z 24.10.2013 r. (IV Ka 847/13, LEX) czy Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w wyroku z 12.04.2018 r. (IV Ka 100/18, Legalis). Wydaje się jednak, że dominuje stanowisko, zgodnie z którym w takich warunkach do przywłaszczenia nie może dojść. Trafnie wyjaśnia to Sąd Najwyższy w wyroku z 11.01.2017 r. (IV KK 283/16, Legalis), podkreślając, iż przedmiotem przywłaszczenia nie mogą być pieniądze, które stanowią przewidzianą umową należność wykonawcy (zapłatę) za wykonanie określonego dzieła. Zaliczka/przedpłata nie może stać się przedmiotem przywłaszczenia w rozumieniu art. 284 § 2 KK, a to z tego względu, iż nie stanowiła dla oskarżonego rzeczy “cudzej” w myśl art. 284 § 1 i 2 KK (por. wyr. SA w Białymstoku z 30.03.2016 r., II AKa 8/16, LEX). Sąd Apelacyjny w Lublinie wyjaśnił zaś, że dokonane ze strony kupującego na poczet dostawy przedpłaty nie mogły stać się przedmiotem przywłaszczenia, skoro zamiarem kupującego było nie co innego, jak właśnie przeniesienie własności tych pieniędzy na sprzedawcę (wyr. z 02.04.2014 r., II AKa 122/13, Legalis).
Adwokat w procesie karnym może występować w różnych rolach – obrońcy oskarżonego bądź pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Warto skonsultować z profesjonalistą swoją sytuację prawną.